Masz PS5? PlayStation Portal to znakomite jej uzupełnienie. Test „konsoli”
Sprzęt do gier

Masz PS5? PlayStation Portal to znakomite jej uzupełnienie. Test „konsoli”

przeczytasz w 9 min.

PlayStation Portal nie jest konsolą. To bardziej przedłużenie PS5 - kontroler z ekranem, który pozwala bawić się zdalnie na swojej konsoli. Myślicie, że to zbędny gadżet, bo to samo, i do tego za darmo, potrafi smartfon z odpowiednią aplikacją? Oj nie, to zupełnie nie to samo.

ocena redakcji:
  • 4,5/5

Chyba nie jest żadną tajemnicą, że wiele osób nie wierzyło w ten projekt. W przeciwieństwie do takiego PS5 Slim, które choć dla wielu nie grzeszyło urodą to jednak miało swoje uzasadnienie, PlayStation Portal od pierwszych zapowiedzi był wyśmiewany, nazywany wielkim rozczarowaniem, porównywany do przycisku do papieru i sprowadzany do bezużytecznego gadżetu, który jest niczym innym jak tylko „skokiem na kasę”. Wieszczono mu nawet totalną klapę sprzedażową, „bo przecież PS Portal to nic innego jak tablet do streamingu, tyle że dużo droższy” i że „to samo można osiągnąć korzystając ze smartfonu i zainstalowanej na nim aplikacji PS Remote Play, bez potrzeby sięgania do portfela”.

A jednak, pomimo tych wszystkich narzekań, PlayStation Portal wyprzedał się na pniu i zdobycie go w chwili, gdy piszę te słowa, na początku stycznia 2024 roku, graniczy niemal z cudem. „Niemal”, bo do akcji wkroczyli oczywiście skalperzy i pomniejsze sklepy, które zaoferowały ten sprzęt w dużo wyższej niż nominalnej cenie ustalonej początkowo na naszym rynku na poziomie 999 zł. Czy i tam ten sprzęt się sprzedaje – trudno powiedzieć. Gdy jednak pod koniec grudnia pojawił się on ponownie w dużych sieciówkach to zniknął niemal w okamgnieniu. Jak więc wytłumaczyć to zainteresowanie? Może wcale nie jest to taki zły sprzęt jak z początku się wydawało? Spędziłem z PlayStation Portal prawie miesiąc i muszę przyznać, że właśnie czegoś takiego od dawna mi brakowało. Rozumiem też jednak narzekania niektórych graczy – nie jest to bowiem sprzęt dla każdego.

PlayStation Portal - główne menu PS5

Specyfikacja techniczna PlayStation Portal:

Procesor:8-rdzeniowy Snapdragon 662 
(4x Cortex-A73 2.0 GHz + 4x Cortex A-53 1.8 GHz)    
GPU:Adreno 610
Ekran:8-calowy, dotykowy wyświetlacz LCD
Full HD
odświeżanie 60 Hz
Pamięć:4 GB LPDDR4X
Dysk:brak danych
Dostępne gniazda:USB-C
wyjście audio (minijack 3,5mm)
Komunikacja:Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, PlayStation Link
Dodatkowe funkcje:pełna funkcjonalność DualSense (w tym wbudowsny żyroskop, akcelerometr i mikrofon)
podświetlenie LED
kompatybilny z PS5
wymagane połączenie WiFi minimum 5 Mb/s
Bateria:16,6 Wh (4300 mAh)
Wymiary (wys. x szer. x głęb.):150 x 337 x 95 mm
Waga:529 gramów
Cena w momencie publikacji:999-1499 zł

PlayStation Portal - pudełko

W tym miejscu należy się Wam słowo wyjaśnienia, bo Sony nie chwali się dokładną specyfikacją techniczną PlayStation Portal. W sieci są już jednak dostępne filmy pokazujące demontaż tych urządzeń i stamtąd właśnie pochodzą zaprezentowane powyżej szczegóły dotyczące procesora, układu graficznego czy choćby ilości dostępnego RAM-u.  

Sami przyznacie, że specyfikacja techniczna szału nie robi – ot kilkuletni smartfon ze średniej półki cenowej. Pamiętajcie jednak, że PlayStation Portal nie potrzebuje superwydajnego procesora i topowego układu graficznego, bo jedynym jego przeznaczeniem jest transmisja obrazu i dźwięku z naszej dużej konsoli i przekazywanie z powrotem tego co naciskamy na wbudowanym w ten sprzęt kontrolerze DualSense.  

PlayStation Portal - stylowe pudełko

Dual-ciach-Sense

Chyba nikt nie zaprzeczy, że PlayStation Portal wygląda osobliwie. Na pierwszy rzut oka to po prostu przecięty na pół kontroler DualSense z dołożonym pośrodku wielkim, 8-calowym wyświetlaczem. Są tu jednak oczywiście pewne konstrukcyjne różnice. I tak w PlayStation Portal nie mamy touchpada (przerzucono go bezpośrednio na ekran), a przyciski służące do wyciszania wbudowanego mikrofonu oraz przywoływania szybkiego menu umieszczono tuż nad analogowymi drążkami, po obu stronach PlayStation Portal. 

Co ciekawe, i co może początkowo ujść uwadze sporej części użytkowników tego sprzętu, same analogi są w tym przypadku wyraźnie mniejsze od tych zastosowanych w typowym kontrolerze DualSense. Ich konstrukcja jest jednak ponoć dużo lepiej przemyślana co, w razie ewentualnych problemów z dryfowaniem, ma znacząco uprościć ich wymianę.

PlayStation Portal - zawartość pudełka
W pudełku z PlayStation Portal nie znajdziemy zbyt wiele – jedynie „konsolę” i kabel USB-C

Jako że PlayStation Portal ma działać trochę jak odtwarzacz treści z PS5 wyposażono go dodatkowo nie w jeden, jak to ma miejsce w przypadku standardowego DualSense’a, a aż dwa głośniki, które osadzono na górnej krawędzi ekranu. Towarzyszą im oczywiście dwa przyciski do regulacji głośności.

Po drugiej stronie, dla równowagi, również znalazły się dwa przyciski – jeden służący do włączania i wyłączania urządzenia i drugi, dużo mniejszy, do parowania słuchawek obsługujących PlayStation Link - autorski standard bezprzewodowej, bezstratnej transmisji dźwięku, którego odbiornik został wbudowany w PlayStation Portal.  

A skoro już o słuchawkach mowa trzeba też wspomnieć o wyjściu słuchawkowym minijack 3.5 mm umieszczonym od spodu, z tyłu ekranu, zaraz obok portu USB-C, z pomocą którego możemy PlayStation Portal ładować. Dlaczego to takie ważne? Zaraz do tego dojdziemy. Musicie wiedzieć jednak, że decydując się na PlayStation Portal warto takie słuchawki „na kablu” mieć gdzieś blisko, bo mogą się przydać.  

PlayStation Portal - przyciski na górnej krawędziPlayStation Portal - gniazda na spodzie

PlayStation Portal - tył konsoli

PlayStation 5 zawsze pod ręką. No prawie

Sony opisuje PlayStation Portal jako przenośną bramę do świata gier PS5. I coś w tym jest, bo faktycznie nie mamy tu do czynienia z konsolą sensu stricto, ale bardziej mobilnym odtwarzaczem gier odpalonych na własnej konsoli. Coś jak Steam Remote Play, tylko w wydaniu konsolowym i znacznie, ale to naprawdę znacznie prostszym.

Cały proces pierwszej konfiguracji sprowadza się bowiem do ustawienia sieci, a potem sparowania PlayStation Portal ze swoją konsolą PS5 (z wcześniejszą aktywacją konkretnych opcji na naszej dużej platformie). Gdy już to zrobimy każde kolejne włączenie urządzenia niemal od razu połączy nas z naszą konsolą i naszym kontem PSN. 

„Niemal”, bo raz, że łączenie trochę zajmuje (średnio licząc w moim przypadku było to około 70-80 sekund – od włączenia sprzętu do pokazania się na ekranie głównego menu PS5), a dwa – że wiele zależy tu od aktualnie wykorzystywanej sieci. Jeśli bowiem zdecydujemy się na hotspot z telefonu, gdzieś poza domem, czas oczekiwania na połączenie może się wydłużyć. I tak, da się na tym sprzęcie grać wszędzie tam, gdzie mamy dostęp do siebie. Ale jak się gra to już inna para kaloszy. Jedna ważna uwaga – by w ogóle móc połączyć się z PS5 konsola ta musi znajdować się w stanie spoczynku. PlayStation Portal nie jest bowiem w stanie fizycznie włączyć wyłączonej konsoli, a jedynie zdalnie ją wybudzić.

PlayStation Portal - wybór sieci

No dobrze, ale jak się na tym gra? Skoro ma to być brama do gier PS5 to wypadałoby, żeby nie czuć zbyt wielkiej różnicy miedzy graniem na „dużej” konsoli, a, nazwijmy to, jej zdalnym ekranem. I w zasadzie tej różnicy nie czuć, o ile bierzemy pod uwagę komfort zabawy i płynność rozgrywki. To pierwsze wynika z faktu, że tak naprawdę mamy tu niemal pełnoprawnego DualSense’a z wszystkimi jego najważniejszymi patentami – od haptycznych wibracji, poprzez żyroskop, aż po adaptacyjne triggery.

Oczywiście wbudowany ekran wymusza niejako nieco inną pozycje dłoni, ale inżynierowie z Sony naprawdę się tutaj postarali i przez te 4-5 godzin „czystej” gry na jakie wystarcza bateria PlayStation Portal bardzo rzadko odczuwałem zmęczenie palców czy nadgarstków. Może się jednak ono pojawić przy bardziej dynamicznych tytułach bądź takich momentach rozgrywki, które wymagają od nas żonglerki palcami po przyciskach.

PlayStation Portal - parowanie z PS5

Jeśli zaś chodzi o płynność rozgrywki to o ile dysponujemy stabilną siecią WiFi wszystko powinno płynnie śmigać. Sprawdzałem to kilkukrotnie uruchamiając jednocześnie telewizor, który podczas streamingu nadal może wyświetlać naszą rozgrywkę, i w zasadzie, poza kilkoma sporadycznymi momentami, to co dzieje się na głównym ekranie dokładnie odpowiada temu co widzimy na PlayStation Portal. 

Oczywiście widziałem w sieci sporą ilość narzekań na widoczne spadki klatek, na obniżenie jakości grafiki i dziwne problemy z dźwiękiem. Powiedzmy sobie jednak jasno – zdecydowana większość z tych incydentów to nie tyle wina sprzętu, co niestety naszego łącza WiFi. Nawet niewielkie problemy z siecią mogą tu bowiem powodować czasowe spadki jakości grafiki, a nawet lagi i czy rozłączenia. 

Sam tego doświadczyłem, choć przez te cztery tygodnie zdarzyło mi się to dosłownie jedynie kilka razy. Moja sieć domowa opiera się systemie ASUS AiMesh (dwa połączone routery – ZenWiFi AX), a łącze internetowe to radio o przepustowości 300 Mbps/150 Mbps. I tak korzystając z PlayStation Portal bawiłem się w Avatar: Frontiers of Pandora, Flashback 2, Days Gone, a nawet Prince of Persia: The Lost Crown, który wymaga czasami nie lada precyzji i dobrego wyczucia czasu by przejść bardziej wymyślne, zręcznościowe sekcje. 

Momentów, w których grafika zaliczyła spadek rozdzielczości z FullHD do 720p miałem dosłownie kilka i nie trwały one dłużej niż 30-40 sekund, a widoczne lagi w ciągu tego miesiąca zdarzyłby mi się może ze trzy. Mówię tu jednak jedynie o zabawie w ramach domowej sieci WiFi, bo wyjście z PlayStation Portal „na miasto” to już czasami czysta loteria.

PlayStation Portal - Flashback 2

Ale żeby nie było – wbrew temu co można przeczytać w sieci na PlayStation Portal da się grać korzystając z hotspota w naszym telefonie. Trzeba jednak wcześniej odpowiednio przygotować swój router, aby umożliwić dostęp do naszego PlayStation 5 spoza lokalnej sieci LAN. O tym jak przygotować się na zdalne granie na PlayStation Portal poza domem przeczytacie w ramce. 

Dopowiem tylko, że w moim przypadku problemów było dość sporo – od kłopotów z połączeniem, poprzez widoczne przycięcia rozgrywki i spadek rozdzielczości, aż rozłączanie mnie z konsolą. Niestety, w okolicach mojego domu, niemal w centrum Poznania, jakość mobilnego łącza internetowego od Play raczej nie powala wahając się od 8 do 11 Mbps, co niestety przekładało się na jakość rozgrywki. Co ciekawe jednak, znalazłem kilka miejsc w okolicy, w których dało się grać naprawdę przyjemnie. 

Dlatego nim zdecydujecie się na zabawę z PlayStation Portal poza domem proponuje zawsze sprawdzić prędkość łącza mobilnego jakimś speed testem. Dzięki temu zaoszczędzicie sobie niepotrzebnych nerwów. Warto też podłączyć PlayStation 5 „na sztywno” kablem Ethernet bezpośrednio do routera co znacząco przekłada się na stabilniejsze połączenie nasza konsola <=> PlayStation Portal.

PlayStation Portal - Avatar: Frontiers of Pandora
Avatar: Frontiers of Pandora na PlayStation Portal okazało się całkiem niezłym doświadczeniem

PlayStation Portal – jak skonfigurować własną sieć, by móc grać poza domem

Jeśli nie możesz połączyć się z własnym PS5 korzystając poza domem z PlayStation Portal (czy to za pośrednictwem hotspota czy innej sieci WiFi) bądź też doświadczasz sporych lagów podczas gry czy nawet częstego zrywania połączenia spróbuj wcześniej ustawić dla swojej konsoli słały adres IP (na PS5 => Ustawienia, Sieć, Skonfiguruj połączenie internetowe, Skonfiguruj ręcznie). Następnie musisz jeszcze odpowiednio przekierować porty do gry zdalnej na konsoli. Ściągawkę jak zrobić to na swoim routerze znajdziesz na www.portforward.com. Porty zaś, które musisz przekierować to 987, 8572 oraz 9295-9308.

PlayStation Portal - ekran początkowy

To mówicie, że PlayStation Portal jest słabe i niepotrzebne? Mi uratowało święta

Pewnie teraz posypią się komentarze, że święta spędza się z rodziną, a nie gra do upadłego. Ogólnie się z tym zgadzam, ale wiecie – to czas wolny, który czasami chciałoby się wykorzystać by ze spokojem zagrać sobie w coś fajnego, sięgnąć do kupki wstydu i nadrobić zaległości. Niestety, jeśli mamy w domu tylko jeden telewizor wówczas mogą pojawić się kłopoty. Szczególnie gdy nagle okazuje się program telewizyjny wypchany jest filmami pokroju „To właśnie miłość”, „Holiday”, „Duma i uprzedzenie” czy „Notting Hill”. 

W takich sytuacjach lepiej ustąpić. Chyba wiecie o czym mówię, prawda?:) Dlatego właśnie niesamowicie spodobała mi się koncepcja PlayStation Portal i możliwość zdalnej, konsolowej zabawy z kanapy przy jednoczesnym oglądaniu „jednym okiem” filmów wspólnie z żoną. Może jestem idealnym „targetem” dla PlayStation Portal, ale ten sprzęt po prostu zdał u mnie egzamin, i to zdał śpiewająco.

PlayStation Portal - menu PS5

Ktoś powie teraz, że przecież do zdalnego grania na PlayStation 5 nie potrzeba wcale PlayStation Portal, bo w zasadzie wystarczy nawet telefon, ale nie oszukujmy się – chyba żadna z obecnie dostępnych opcji, łącznie z urządzeniami pokroju kontrolera Backbone One, nie jest w stanie dorównać PlayStation Portal pod względem wygody użytkowania. Próbowałem nawet sprawdzić, jak wyglądałaby obecnie zabawa na moim smartfonie, poprzez aplikację PS Remote Play i efekt był raczej mizerny. 

Mój zachwyt PlayStation Portal nie oznacza jednak wcale, że nie widzę wad tego sprzętu. Można choćby narzekać na brak ekranu OLED, który bez cienia wątpliwości zaoferowałby lepsze kolory, kontrast i głębię. Nie to, że zastosowany w tym sprzęcie wyświetlacz jest zły – jest czytelny, wyraźny i gra się na nim z przyjemnością. Skoro jednak w segmencie przenośnych konsolek coraz mocniej swoją obecność zaznaczają OLEDy (Pstryczek OLED, Steam Deck OLED) to szkoda, że i Sony nie zdecydowałoby pójść tu nieco szerzej. Cóż, pewnie chodziło o koszty.

PS Remote Play jako alternatywa dla PlayStation Portal
PS Remote Play w działaniu na Samsung Galaxy S10e

Nie rozumiem za to zupełnie decyzji ograniczającej możliwości skorzystania ze słuchawek bezprzewodowych z PlayStation Portal. Nie dość bowiem, że ten sprzęt nie wspiera Bluetooth Audio to jeszcze możemy w zasadzie zapomnieć o podłączeniu do niego słuchawek z własnym odbiornikiem 2.4 GHz takich jak choćby Sony Inzone Buds. Znaczy, podłączyć się je da, ale tylko bezpośrednio do PS5, bo inaczej nie działają. Oznacza to, że z takiego rozwiązania możemy korzystać wyłącznie będąc blisko naszej „dużej” konsoli. 

Oczywiście, Sony ma w swojej ofercie dwa modele słuchawek, które będą bezprzewodowo działać z PlayStation Portal dzięki autorskiej technologii PlayStation Link, ale to oznacza dodatkowy zakup, a ich cena do najniższych nie należy. I właśnie, koniec końców musiałem się przeprosić z moimi starusieńkimi Razer Hammerhead na kablu. 

PlayStation Portal - LEGO Fortnite w PS Store

Jest też kilka innych rzeczy w PlayStation Portal, które irytują - choćby brak możliwości korzystania z gier dostępnych w chmurze w abonamencie PS+. Nie uruchomimy też na tym sprzęcie żadnych aplikacji streamingowych pokroju Netflixa, Disney+ czy HBO Max. Czemu? Bo ta opcja jest po prostu zablokowana. 

Bawiąc się Portalem napotkać można i inne, mniej istotne niedoróbki pokroju braku dokładnej informacji o poziomie naładowania akumulatora czy obecności trybu samolotowego pośród opcji systemowych, bo przecież jego aktywacja wyłącza sieć, a tym samym możliwość jakiejkolwiek zabawy. Po co więc nam taka opcja? Naprawdę nie wiem.  

Podobnie dziwić może brak jakiejkolwiek przeglądarki na PlayStation Portal – nawet nie po to by oglądać na tym sprzęcie strony internetowe, ale mieć możliwość zalogowania się w sieciach, które wymagają weryfikacji przez WWW np. w hotelach czy na lotniskach. Być może jednak te drobne błędy zostaną w przyszłości naprawione stosowną aktualizacją, choć w przypadku przeglądarki nie jest to takie pewne (wiadomo, kwestie bezpieczeństwa). Po cichu liczę jednak, że Sony nie powiedziało tu jeszcze ostatniego słowa.  

PlayStation Portal - szybkie menu tryb samolotowy
"Wysuwane" z boku szybkie menu i opcja "Tryb samolotowy"

PlayStation Portal - czy warto kupić?

Zewsząd daje się słyszeć narzekania, że PlayStation Portal to sprzęt totalnie niepotrzebny, bo nie jest konsolą, a jedynie urządzeniem do streamingu z własnej PS5. Ale przecież u jego podstaw leży dokładnie ta sama idea co w przypadku Steam Decka, czyli uwolnienie nas od siedzenia przed dużym ekranem, by móc cieszyć się grą w każdym miejscu i czasie. A że tutaj jest to realizowane w nieco inny sposób – poprzez transmisje, a nie fizyczny sprzęt zdolny „odpalać” gierki, no cóż… PlayStation 5 to konsola, a one mogą rządzić się nieco innymi prawami. Gdybyśmy dostali miniaturkę „piątki”, po co byłaby ta duża? I czy to w ogóle wykonalne bez zaserwowania nam potężnej ceny takiego sprzętu? 

Dlatego właśnie cieszę się tym co jest, bo PlayStation Portal to naprawdę świetne przedłużenie PS5, które sprawiło mi dużo frajdy przez ostatnie tygodnie. Jasne, ktoś może teraz powiedzieć – po co mi taki sprzęt, skoro mogę „odpalić” swoje PS5 na Steam Decku, Asus ROG Ally czy Lenovo Legion Go i tak samo grać na nich w streamingu, z dala od telewizora. Jasne, tak też można. Tyle tylko, że wcześniej jedno z tych urządzeń trzeba kupić, a nie każdy zdecyduje się na taki wydatek.

I choć PlayStation Portal też raczej tanie nie jest (sam osobiście uważam, że cena tego urządzenia powinna być o jakieś 200 zł niższa), to jednak fanom PlayStation 5 szczerze mogę ten sprzęt polecić. Szczególnie jeśli nie raz marzyło Wam się pograć w gry z PS5 z dala od telewizora, leżąc wygodnie na kanapie czy na przykład zaraz po obudzeniu, w sypialni, gdy za oknem pada śnieg. 

PlayStation Portal - doskonały gadżet na święta

Opinia o Sony PlayStation Portal

Plusy
  • duży, czytelny 8-calowy ekran
  • wszystkie funkcje „standardowego” kontrolera DualSense, z haptycznymi wibracjami na czele
  • możliwość zabawy w gry PS4/PS5 z dala od telewizora (a nawet z dala od sieci domowej)
  • świetny komfort rozgrywki
  • bardzo dobra jakość streamingu (o ile dysponujemy stabilną siecią)
  • intuicyjny interfejs
  • całkiem przyzwoity czas pracy na baterii (około 5 godzin)
Minusy
  • bez posiadania konsoli PS5 ten sprzęt jest bezużyteczny
  • konieczność stałego i co ważniejsze stabilnego połączenia WiFi
  • ekran to jedynie LCD, a nie OLED
  • niemożliwość uruchamiania gier korzystających z chmury PS+
  • brak wsparcia Bluetooth Audio (tylko PlayStation Link)
  • brak możliwości skorzystania z aplikacji streamingowych pokroju Disney+, Netflix czy HBO Max
  • brak opcji przeglądarki, co nie ułatwia zdalnego grania np. na hotelowym WiFi
  • trochę zbyt wygórowana cena

Ocena końcowa

90% 4.5/5

  • Wyróżnienie "Dobry Produkt" - benchmark.pl

PlayStation Portal zostało nam użyczona bezpłatnie, na potrzeby niniejszej recenzji, przez PlayStation Polska

W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    bizum
    1
    najciekawsze w tym wszystkim, to świeczka z kopulującymi reniferami
    • avatar
      kamil_18_19
      0
      Spoko loko ale tu masz masz błąd:
      w tym wbudowsny żyroskop. Chyba wbudowany.